www.hunterfest.fora.pl

Pablo

Mozecie wrzucic na forum aktualna rozpiske godzinowa dzisiejszych wystepow? Jest obsuwa czy leci wg planu? Zastanawiam sie na ktora zajechac na lotnisko Cool

19:30 - Vader na scenie!

Na scenie i przed nia ogien! Peter - 'Ciesze sie, ze jestescie tu mimo tej kaszany'.

mazi

Do ostatniej chwili gryzłem się z myślami czy jechać. Zrezygnowałem. Mimo występu tak szacownych kapel jak Acid Drinkers, Vader i Motórhead ta impreza jest wielką pomyłką i jawną kpiną z muzyki metalowej, wykonawców i ich fanów. Życzę mimo wszystko dobrych wrażeń tego słodko-gorzkiego wieczoru.

Pablo

Moze jestem nieuwazny, ale jakos nie rzucila mi sie w oczy na lotnisku aktualna rozpiska kapel. Mam nadzieje nie przegapic Acid Drinkers.

FIRSTSINNER

Ja zrobiłem podobnie - jeszcze w środę na 100 % miałem jechać, ale jak dotarły do mnie informacje o wiosze jaka się tam odstawia, to do dzisiaj wahałem się czy jechać - mieszkam w Krakowie i mimo tej całej akcji ze względu ma Motory miałem pokusę ale jak przeczytałem kolejny post o tym, że tego lub tamtego brakuje popierdoliłem tą imprezę, mam świra na punkcie metalu aktywnie uczestniczę w życiu koncertowym od ponad 20- stu lat i *k**w* mnie jak traktuje się fanów - kupiłeś bilet, dałeś się nabić w butelkę martw się sam. Mam pieniądze mogę w każdej chwili wsiąść w samolot i zobaczyć swoją ulubioną kapelę, gdzie tylko chcę, ale nie o to *k**w* chodzi, bo gdy przyjeżdża Twój zespół, do Twojego kraju, to po prostu *k**w* trzeba tam być, by pokazać, że tu są prawdziwi maniacy, nie to co te stojaki w niemczech, czy czechach, tu są maniacy, ale *ch*j* z tego skoro ciułacze, którzy to organizują odpierdalają taką kutwę?
Jeśli dzisiaj zagra ACID, VADER I MOTORY, to będzie dobrze - skład przedni i mam nadzieję, że choć w części zrekompensuje Wam zażenowanie.
Pozdrawiam Serdecznie!

Amelia

To kto w końcu zagrał, bo ja spasowałam...

karlkar

No cóż Amelko... Złe wieści... Był Vader, Acidy, MOtorhead, no i Tarja też... Mam nawet Walk Alone nagrane telefonem, może jutro wrzucę na jakiegoś jutjuba.

Wejście Motorów było niezłe. Lemmy wchodzi z fajkiem, "Good Evening", pociąga fajka, chwila przerwy, "We are Motorhead", znowu pociąga papierosa i go wyrzuca, "and we play rock'n'roll" i sieka! ;p

bosman

grOO

kwadratowy

no i *ch*j*...ciesze się,że inni mogli zobaczyć Motorów...ale dalej podtrzymuje,że ten fest był jednym wielkim oszustwem!!zaczynając od parkingu kończąc na kapelach ,które nie przyjechały z powodu braku płatności...

grali może Whorehouse Blues??

WolfHeart

Grali.

kwadratowy

*k**w*...jeb*** dezinformacja!!!ten organizator to kawał tchórza...mógł wyjść jak prawdziwy facet i powiedzieć,że w czwartej i w piątek nic sie nie bedzie działo a nie zostawił wszystkich w pizdu wolna amerykanka i nkit o niczym nie wiedział!!!!!

yellow

ktoś pamięta setliste motorów?

Kościej

Wczorajszy dzień był udany, nie ma co mówić. Szkoda tylko, że tak naprawdę przez totalnie zawalony czwartek było tak mało ludzi. Teren stworzony do organizacji mega festu i takie łysiny... no ale każdy wie jak bylo i nie ma co powtarzać kto co i jak zawalił. Chciałbym tylko nieco przystopować osoby plujące się o 10 PLN za parking - to w Polsce norma, nawet na wystawach psów w pierdziszewie też biorą tylwe, ale żeby wiedzieć, trzeba jeździć. Naprawdę ten parking odpuście, są ważniejsze rzeczy, których nie wolno odpuścić.

Co do muzyki, cóż, świetnie. Vader rozkręcający się z numeru na numer, szkoda, że zagrali, gdy było widno. Ale i tak, jak zwykle, klasa. Dzięki za wspomnienie o Olsztyn Old Underground Wink

Tarja wspaniale, nie trzeba lubić jej muzy czy Nihgtwish, żeby po prostu powiedzieć, że była świetna. Ja czasem lubię sobie w bajkowy klimacik uciec. I folkowy jak Over the Hills Wink

Motory - klasa, no bo jak mogło być inaczej. Setlista... Z głowy, nie po kolei i nie wszystko, bo nie wszystkie tytuły kawałków człowiek pamięta: Iron Fist, In The Name of Tragedy, Rock Out, Another Perfect Day (+ jeszcze jeden hicior z tego albumu), Overkill, Whorehouse Blues, Ace of Spades (jeden koleś ciągle darł się Space of Space, więc zapytaliśmy, czy czasem nie chodzi mu o Ace of Base Wink

, Going To Brazil (uwielbiam ten numer), dopisujecie, co pamiętacie. Szkoda, że nie było We Are The Road Crew, bo to mój kolejny faworyt, i Smiling Like A Killer. Generalnie sporo z ostatnich 3 płyt plus dzieła obowiązkowe Smile

Kilka fajnych momentów, np. beka Lemmyego z Phila na jego ciągłe zmienianie wioseł "So many guitars, so little time" czy "(...) from the album released in 83 (...) so before you were born" albo na reakcję publiki, że to ostatni numer i o bisowaniu "you know how it is - you make some noise, we come back and play again". Zachowanie MD za garami - rewelacja, showman pełną gębą (jak się podobało wyrzucenie po kolei z 15 pałek prawą ręką do góry heh? albo "ćwiczenia ogólnorozwojowe") i ma takie p...nięcie, że szczena na podłodze.

Acidzi też raczej super.

Z innych kapel ze sceny RMS nieźli byli hardrockowcy śpiewający o białej tęczy czy coś takiego i coś co grało przed nimi (2 kapele, niezła muza, dobre brzmienie), kapela po nich wg mnie słabo - jakieś kotły jak Slipknot ale bez przebrań chyba (daleko stałem, to nie za bardzo widziałem).

Ogólnie wczoraj bez zastrzeżeń z punktu widzenia fana, który wiedział na co jedzie i czego oczekuje. Przyjechałem, rozpiski były, wszystko szło w miarę zgodnie z planem.

craft

kwadratowy

no moze i tak ale czy do końca było pewne,że motory zagraja...nie!a siedzieć 3 dni na zadupiu bez wody,zarcia,zimnego piwa,10km od jakiejkolwiek cywilizacji,bez jakiejkolwiek opieki (chodzi mi o medyczną w razie by co) to przegięcie!A te 10zeta za parking to i tak przesada bo było wcześniej napisane ze darmowy parking dla uczestników koncertu a tu dupa...dno dno dno!!teraz nagle wszyscy ura bura bo Motorhead zagrał...ale nie zagrał machine head z winy organizatora...więc jak można wierzyć takiemu człowiekowi!?